Zielona 2019 – dzień 1.

Dzisiaj, kiedy o 04:15 opuszczałam moje ciepłe i wygodne łóżko, kiedy wychodząc z domu, wkładałam na plecy wcale nie lekki plecak, zastanawiałam się czemu znów się na to decyduje? Czemu znów decyduję się na spanie w namiocie, na bolące bąble na stopach? Czemu zamieniam wannę na miskę zimnej wody, pyszne mamine kolacyjki na kabanosy i zupki z proszku, przyjemnie pachnącą pościel na zawilgotniały śpiwór. Odpowiedź na to pytanie znalazłam, gdy tylko dotarłam do Kościoła św. Anny
i utwierdzałam się w niej z każdym przebitym kilometrem, z każdym kubkiem wody podanym przez mieszkańców mijanych miejscowości, z każdą zaśpiewaną piosenką. Zdecydowałam się na ten trud i niewygodę po to, by usłyszeć wypowiadane z miłością: „siostro”. Po to, by móc ponieść czyjś plecak, podzielić się upieczonymi wcześniej ciasteczkami i usłyszeć wypowiedziane z uśmiechem: „dziękuję”. Po to, by stać się częścią tej niezwykłej wspólnoty, w której gdzie się nie obejrzę, czuję miłość i radość – chociaż prawie nikogo nie znam. Po to, by namacalnie poczuć obecność Boga. By idąc polną drogą, odpocząć od zgiełku miasta i nacieszyć się prostotą życia. By przypomnieć sobie, co jest w życiu najważniejsze.

Dzisiejszy dzień minął pod znakiem poznawania się i wdrażania w pielgrzymkowy rytm. Pierwszoroczni, a na szczęście takich śmiałków nie brakuje, poznawali pielgrzymkowe zwyczaje. Rozpoczęliśmy Msza Świętą w Kościele św. Anny odprawianą przez kardynała Kazimierza Nycza, który zachęcał nas do tego, byśmy na drodze otwierali swoje serca Chrystusowi, po to, by i innychzachęcić do tego gestu. Na trzecim etapie mieliśmy okazję wysłuchać ciekawej konferencji Przemysława Babiarza (nagranie poniżej), który dzielił się wspomnieniami ze swojej pierwszej pielgrzymki i opowiadał o tym, jaką wartością jest przynależność do Kościoła.Na każdym z sześciu etapów wiele śpiewaliśmy. Nie zabrakło też czasu na modlitwę i chwilę dla siostry i brata. Na nocleg dotarliśmy po godzinie 19:00. Po szybkiej kąpieli (dzięki gościnności naszych gospodarzy, mieszkańców Wiejcy, ciepłej kąpieli) nadszedł czas na pierwszy apel i tradycyjną bajkę opowiedzianą przez Księdza Przewodnika. Jutro wstajemy o 05:05.

Zastanawiam się, Bracie i Siostro, czemu Cię  nie ma z nami. Chciałabym, abyś też mógł/mogła poczuć zieloną energią. Wciąż można do nas dołączyć – zapraszamy i czekamy! Dla tych, którzy mimo chęci nie mogą, będziemy starali się zostawić cząstkę tej zielonej radości, zielonej atmosfery i zielonej miłości, tutaj – w codziennej relacji pisemnej i fotograficznej. Zapraszamy!

Konferencję Przemysława Babiarza możecie przesłuchać tutaj:

Zdjęcia z dnia pierwszego możecie obejrzeć TUTAJ.