Dzień ósmy

„Zimno”, „Ale zmarzłem” – to najczęstsze stwierdzenia, które można było usłyszeć dzisiaj rano. Noc faktycznie była zimna, a można nawet pokusić się o stwierdzenie, że mroźna. Szczególnie dotkliwie odczuli to ci, którzy spali w namiotach. U części zimno wymroziło dobry nastrój, zapał i silną wolę. Kości mocno się zastały. O 06:20 ruszyli w drogę w naprawdę różnych humorach. Na szczęście po kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu krokach spotkała nas niespodzianka – ujrzeliśmy wschodzące słońce, które rozgrzało nasze zmrożone nastroje i z uśmiechami na twarzach i nadzieją na dobry dzień ruszyliśmy do Kościoła w Rzejowicach, gdzie uczestniczyliśmy w Mszy Świętej. Wraz z końcem Eucharystii udaliśmy się w dalszą drogę. Drugi etap okazał się wyjątkowo przyjemny oraz krótki i zaowocował w kolejną już tego dnia niespodziankę – skrócono nam dystans i obiad zjedliśmy 3 km wcześniej niż planowaliśmy. Niestety ta miła niespodzianka miała swoją drugą stronę, gdyż skrócony drugi etap wiązał się z przedłużonym trzecim. Resztą sił doszliśmy do Gidli, gdzie znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. Wyjątkowo dużo osób odwiedziło na tym postoju Kościół – nie dziwi to, patrząc kto jest jego patronką. Pielgrzym szuka pomocy, gdzie tylko może, a wiadomo że do Matki Bożej pobiegnie najprędzej. Ostatni etap doprowadził nas do Stęszowa. Tutaj rozbiliśmy swoje namioty, zjedliśmy już ostatni zapasy z puszek i razem się pomodliliśmy.

Dzisiaj w modlitwie i rozmyślaniach towarzyszył nam temat powołania. Już ksiądz biskup poruszył ten temat na kazaniu, a potem w konferencji nawiązała też do niego nasza zielona siostra Dorota, która opowiadała przede wszystkim o powołaniu do małżeństwa. Każdy na pewno poświęcił chociaż chwilę, żeby zastanowić się do czego wezwał go Pan Bóg. Niektórzy już odnaleźli odpowiedź na to istotnie pytanie, a inni wciąż poszukują. Na razie jednak wszyscy słyszymy głos wołający nas w wyraźnie określonym kierunku – do Częstochowy. Mimo bólu, zmęczenia i zimna idziemy za tym głosem. Już coraz bliżej!

Konferencja Doroty cz.1:

Konferencja Doroty cz.2:

 

Zobacz jeszcze zieloną galerię dnia ósmego oraz film podsumowujący!